Kwestia odpowiedniego doboru barw na wesele wielokrotnie stanowi ogromny problem. Jak się okazuje, teoria dekorowania wnętrz wcale nam tu nie pomaga. Wręcz przeciwnie – ciężko zdecydować, który sposób łączenia barw jest najlepszy. Kontrast, barwy monochromatyczne, opozycja „kolor-niekolor”? A może postawić na ciemniejsze barwy?
Ciemne barwy – czy to dobry pomysł?
Tak, ale tylko pod warunkiem, że zostaną one odpowiednio wkomponowane. Decydując się na taką kolorystykę należy pamiętać, że źle dobrane mogą przytłaczać i tworzyć ciężką atmosferę. Dodatkowo, mogą źle się prezentować na zdjęciach ślubnych. Z drugiej strony, przemyślany wybór ciemniejszych odcieni (np. bordowego czy miedzi) potrafi stworzyć tajemniczy, zmysłowy klimat.
Jak wkomponować ciemne kolory?
Tutaj najlepsze są dwa rozwiązania – kontrast „kolor – niekolor” oraz kolory komplementarne.
W teorii dobierania barw biały i czarny nie należą do koła barw. (Przykładowe koła barw można bez problemu odnaleźć w Internecie). Z tymi kolorami można spokojnie łączyć inne barwy. W przypadku wesela będzie to połączenie bieli z innym mocnym kolorem. Należy uważać z odcieniem czerwieni – chyba nie chcemy uzyskać patriotycznego nastroju podczas zabawy weselnej. Z bielą świetnie komponują się ciemniejsze odcienie fioletu, niebieskiego czy właśnie odcienie bordowe.
Natomiast połączenie komplementarne polega na doborze barw leżących naprzeciwko siebie na kole kolorów. Najlepszy efekt można uzyskać łącząc barwy podstawowe i pochodne np. czerwień i zieleń, niebieski i pomarańczowy. W przypadku połączenia komplementarnego można wybrać więcej niż dwa kolory, jednakże należy pamiętać, aby nie przesadzić. Zbyt wiele barw może stworzyć groteskowy efekt.
Podsumowując…
Ciemne barwy na weselu są dobrym pomysłem jedynie pod warunkiem, że zostały odpowiednio dobrane. Dlatego też decydując się na nietypowe kompozycje warto skorzystać z porad wykwalifikowanych w tym zakresie osób.
